czwartek, 10 grudnia 2020

Hejt oraz mowa nienawiści w sieci

    Na całym świecie wielu nastolatków boryka się z jakże trudnym tematem, jakim jest hejt. W Polsce problem przemocy rówieśniczej z użyciem Internetu został nagłośniony w związku z historią gimnazjalistki z Gdańska, która popełniła samobójstwo w efekcie hejtu doznanego ze strony kolegów i koleżanek ze szkoły. W tym przypadku istotną rolę odegrało nagranie kamerką w telefonie komórkowym aktu krzywdzenia nastolatki. Prawdopodobnie groźba upublicznienia zarejestrowanego filmu przyczyniła się do tej tragedii.

Hejt , internetowe obrażanie, sieciowa nienawiść stało się (niestety) również w naszym kraju zjawiskiem powszechnym. Można się z nim spotkać przede wszystkim na portalach społecznościowych, w komentarzach pod zdjęciami lub filmami, na różnego rodzaju czatach pod postacią memów  i demotywatorów. W zasadzie to wszędzie. Co mnie bardzo martwi😔, również w naszej szkole, na czatach (nawet na Teamsach) da się zauważyć internetowe obrażanie.

Jedną z kategorii hejtu jest tzw. mowa nienawiści, która obraża osoby ze względu na takie cechy, jak np. niepełnosprawność, kolor skóry czy pochodzenie. Hejt to przemoc werbalna i może wyrządzić wiele szkód. Dla Was - nastolatków opinia rówieśników jest niezwykle istotna, choć zdaję sobie sprawę, że część z Was się do tego nie przyzna. Z doświadczenia z pracy z młodymi ludźmi zauważam, że negatywne komentarze bardzo silnie oddziałują. Uczniom (ale też dorosłym) trudno poradzić sobie z przykrymi emocjami: złością, smutkiem, żalem, poczuciem odrzucenia, a także jakże ciężką do zniesienia bezradnością. Mowa nienawiści jest nie tylko hejtem w sieci, ale to także, obraźliwe żarty, rysunki, filmiki, napisy na murach.

Z czasem ta fala nienawiści przenosi się też do świata realnego, czyli do szkoły, zwiększając moc oddziaływania na ofiarę. Hejt i mowy nienawiści stały się powszechne w sieci i niosą z sobą konsekwencje nie tylko dla ofiar, ale i dla świadków (rodzin, kolegów), którzy oswajają się z jakże okrutnymi komentarzami, a z czasem przestają je nawet zauważać, traktując jako coś normalnego Ważna jest, więc zdecydowana reakcja na hejt, zarówno ze strony ofiar, jak i świadków. Jeżeli więc widzicie Hejt w sieci, zgłaszjacie to do mnie lub do wychowawcy. To bardzo ważne. Od Was naprawdę bardzo dużo zależy!!!!!

Polecam Wam zobaczyć króciutki filmik  „Cyberprzemoc. Nie stosuj. Nie lajkuj. Nie udostępniaj”


I jeszcze świetny film, historia oparta na faktach ( dla mnie rewelacyjna gra aktorska) o niepełnosprawnej dziewczynie okropnie nękanej przez rówieśników i bezskutecznej walce jej mamy z oprawcami.


*(Na podstawie materiałów Akademii profesjonalnego nauczyciela@ kursu „Cyberprzemoc i cyberuzależnienie.”)

poniedziałek, 7 grudnia 2020

 💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣💣

Mechanizm uzależnienia od telefonu, komputera czy Internetu

Każdy z nas podejmuje na co dzień różne działania. Może się okazać, że niektóre z nich doprowadzą do zmiany niemiłego przeżycia w bardzo przyjemne. W związku z tym dążymy do utrwalania tego działania. Możemy więc wysunąć wniosek, iż nasze aktywności, które mają pozytywny wpływ na nasz nastrój mogą być uzależniające. Robimy coś, co sprawia, że czujemy się przyjemnie i staramy się dążyć do osiągnięcia tego stanu. Z czasem nasze powtarzane działania stają się nawykami, dość często, niestety, nawykami szkodliwymi.

Chcę dziś zwrócić uwagę na termin „uzależnienia behawioralne”. Są to formy zaburzeń, których nie należy kojarzyć z przyjmowaniem substancji psychoaktywnych (np. narkotyki, dopalacze, alkohol), ale z niekontrolowanym wykonywaniem określonych czynności np. (graniem w gry komputerowe, uzależnienie od telefonu komórkowego, komputera/sieci internetowej). Nie można powiedzieć, że każde zachowanie powodujące zmianę samopoczucia prowadzi nas do uzależnienia. Może się tak jednak stać, gdy będziemy to robić kompulsywnie i będzie to miało negatywne konsekwencje dla nas oraz naszego otoczenia.

Z uzależnieniem jest tak, że pojawia się w nas zmiana systemu wartości. Czynność (np. granie w gry komputerowe 🎮) prowadzi do zmiany samopoczucia i staje się przedmiotem uzależnienia. Jawi się dla osoby uzależnionej jako najważniejsza, ważniejsza od wszystkich do tego czasu uznawanych wartości. Wykonywanie tej niekontrolowanej już czynności staje się przymusowe, odczuwalne jest  coraz silniejsze poczucie winy, a nawet wstyd,  np. gdy po raz kolejny sięga się po telefon komórkowy by sprawdzić czy nie ma nowych wiadomości. Negatywne odczucia prowadzą do wzrostu napięcia i niezadowolenia. Wracamy znowu do utrwalonego już sposobu radzenia sobie z takimi negatywnymi uczuciami (np. przejścia na kolejny poziom gry na tablecie)  prowadząc tym samym do pogłębienia się uzależnienia. I tak właśnie początek błędnego koła uzależnienia od telefonu, komputera czy Internetu.

Zwykle rodzina i bliscy osoby, która jest uzależniona zostają wmieszani w podtrzymywanie iluzji i zaprzeczania.  Akceptują wymówki, usprawiedliwienia, wyjaśnienia, kryją osobę uzależnioną przed zetknięciem się ze szkodliwymi konsekwencjami jej zachowania.  Unikają oni bądź nie dostrzegają faktów stanowiących szkodliwe, chyba, że osiągnie już duże rozmiary. Okazuje się, że większość osób uzależnionych trafia na leczenie z powodu nacisków ze strony bliskich, rzadko zdarza się, że taka osoba sama rozpozna swój problem i przyzna się, że nie daje sobie z nim rady. Warto, więc mieć oczy👀 oraz uszy👂 zawsze otwarte, wspierać osoby uzależnione i jak najszybciej reagować.

Na koniec zachęcam do obejrzenia filmiku, który pokazuje w ciekawy sposób mechanizm uzależnienia.

*(Na podstawie materiałów Akademii profesjonalnego nauczyciela@ kursu „Cyberprzemoc i cyberuzależnienie.”)